O czym? O kostce:)!!!
Stan na dzień wczorajszy. Wczoraj panowie nie robili, bo mokro, a dzisiaj też nie, bo mamy święto - Św. Antoniego i święto w parafii:)
Wjazd ciągle się wydłuża, zostalo około 5 m do bramy i to co za bramą czyli zjazd z drogi powiatowej.
Tam gdzieś w oddali mój małżonek gracujący malinki.
A tam gdzieś moje grządki, które w końcu przestały stać w wodzie.
No i bardzo lubię ten placyk między domem a garażem - tyyyle suuucheeego miejsca:)
Udało się wczoraj wyhaczyć fajną ziemię. Nie jest zachwaszczona i jest ładna, czarna. Z transportem za 130 zł duży samochód - czyli prawie za darmo:) Wczoraj przywieźli nam 5 aut i dzisiaj może jeszcze z 5 aut będzie.
Dostaję wiadomości o koszt tej kostki. Do końca jeszcze trochę, ale przy założeniu, że kostkę mamy średnio po 30 zł, robocizna 33 zł to ogólny koszt należy liczyć około 90 zł za m2. Piachu i cementu idzie do groma, mieliśmy bardzo dużo własnego gruzu, a jeszcze krawężniki i obrzeża.
Pozdrawiam ze słonecznej lubelszczyzny:)