"Nowe schody" i czas na gres.
Schody wejściowe zrobił mąż. Wejście było dość wysoko, babcie nie mogły się po pustakach wgramolic żeby coś zobaczyć. No i najmłodszy inwestor ciagle zdzierał kostki.
Obawiam się, że będą one bardzoooo dłuuuugo tymczasowe. Narazie prac na zewnatrz nie planujemy - powod prozaiczny - brak kasy:(
Płytkarza mamy umowionego na wrzesień i bedzie on robił łazienki. Ale jest propozycja, że podloge na dole, tam gdzie mają być płytki, położy nasz kuzyn. Chcemy mieć na całym dole oprócz salonu i sypialni gres drewnopodobny i w cenie nie przekraczajacej 50 zł. Mamy około 50 m tego gresu. Narazie faworytem jest gres ze stargresu Legno Giallo
No chyba, że coś innego wpadnie mam w oko:)
Pozdrawiam czytających:)